Pakiety biurowe online
- 05.10.2007, godz. 16:29
Nie tylko współdzielenie i przechowywanie plików na serwerach WWW, ale również ich edycja i zarządzanie to kierunek rozwoju oprogramowania, który jako perspektywiczny traktuje coraz więcej firm, wśród nich Microsoft i Adobe.
Kierunek:usługi internetowe
Przedstawiciele Microsoftu określają Office Live Workspace jako jedną z pierwszych z serii usług webowych, które mają być dodatkami rozszerzającymi funkcjonalność Office. Jest ona przeznaczona dla użytkowników indywidualnych i dlatego - jak twierdzi Eron Kelly, dyrektor Microsoft Business Online Services - nie jest konkurencją dla pakietu SharePoint.
Oprócz Office Live Workspace Microsoft zaprezentował też nową wersję Dynamics Live CRM i zapowiada, że wkrótce rozpocznie sprzedaż oprogramowania Exchange, SharePoint i Communications Server jako usługi dostępnej przez Internet. Będzie to oferta adresowana do firm i instytucji, które mają co najmniej 5000 pracowników. Dynamics CRM jest obecnie oferowany jako pakiet instalowany na serwerze użytkownika lub firmy świadczącej usługi, ale także jako oprogramowanie dostępne w modelu SaaS (Software-as-a-Service), a więc niewymagające zakupu licencji, a tylko zawarcia umowy na dostarczanie usługi. W tym ostatnim wypadku jest to tzw. wersja Live, która ma konkurować z usługami Salesforce.com, zdobywającymi dużą popularność na świecie.
Microsoft modyfikuje nazewnictwo swoich produktów pod kątem usług internetowych. Dotychczasowe określenie Office Live (serwis hostingu małych serwerów WWW i narzędzi m.in. do zarządzania treścią) zostaje przekształcone w Office Live Small Business. Natomiast subskrypcje na hostowane wersje Exchange, SharePoint i Office Communications będą oferowane pod marką Online.
Ruch wyprzedzający
Nie wydaje się, aby te nowości Microsoftu miały duże znaczenie i wpływ na rynek, ale jeśli zauważyć, że jest to kolejna seria premier tej firmy związana z usługami WWW, to trudno nie zgodzić się z opinią, że Microsoft poważnie myśli o tym segmencie rynku i nie zamierza oddać go bez walki Google, Yahoo!, Adobe, Saleforce.com czy innym firmom, których pomysły na SaaS, choć na razie jeszcze nie zagrażają dominacji Office, to w perspektywie kilku lat mogą się stać wyjątkowo groźną konkurencją.
Adobe Systems ogłosiła ostateczne zatwierdzenie przejęcia Virtual Ubiquity, firmy, która opracowała webowy edytor tekstów Buzzword z funkcjami umożliwiającymi obsługę pracy grupowej, a jednocześnie zapowiada wprowadzenie usługi Share udostępniającej funkcje zdalnego współdzielenia, publikowania i zarządzania dokumentami przechowywanymi na serwerze WWW. Buzzword umożliwia kontrolę wersji dokumentów i praw dostępu oraz eksport/import plików w formatach .doc i .rtf. Adobe już wkrótce zapowiada rozszerzenie możliwości tego edytora o obsługę formatów.pdf i .odf. Wersja beta Buzzword jest dostępna na stronie Adobe. Na razie firma nie ujawnia, kiedy pojawi się finalna wersja Buzzword.
Funkcjonalność Buzzword i Share na pierwszy rzut oka wygląda bardzo podobnie. "Buzzword służy przede wszystkim do tworzenia dokumentów oraz kontrolowania i zarządzania ich wersjami. Natomiast Share wykorzystuje model SaaS do publikacji i udostępniania już gotowych dokumentów, np. plików, takich jak projekty CAD, które mają bardzo dużą objętość i przesłanie ich w listach elektronicznych jest trudne lub nawet niemożliwe" - wyjaśnia różnice między tymi usługami Erik Larson z Adobe. Oficjalna premiera Share jest planowana na pierwszą połowę 2008 r. Obecnie dostępna jest wersja beta tej usługi (www.adobe.com/go/labs_share).
"Adobe oferuje oprogramowanie do obsługi konferencji webowych, które konkuruje z produktami Microsoftu, choć nie tylko. Z drugiej strony konkurencją jest Google, przynajmniej od momentu, gdy wprowadził do Google Docs oprogramowanie prezentacyjne. Buzzword ma zaś rozszerzyć ofertę Adobe związaną z możliwościami współdzielenia dokumentów. Jest to więc konkurencja zarówno dla Microosftu, jak i Google" - tłumaczy Melissa Webster, analityk z IDC.